A jak to wygląda z kosztami? No sami chyba domyślamy się, że gdzie rodzina tam i nie tylko nasz pobyt zmniejsza się o doby hotelowe ale i spotkanie z rodziną podczas takiego półmaratonu a szczególnie po wielu latach biję na głowę wszelkie koszta i hotele nawet 4-5 gwiazdkowe. Aby zdobyć koronę półmaratonów polskich należy ukończyć 5 półmaratonów w rok lecz:
- co najmniej jeden (1) z trzech półmaratonów: Warszawa, Poznań lub Kraków;
- co najmniej jeden (1) z czterech półmaratonów: Sobótka, Białystok, Grodzisk Wlkp., Piła;
- co najmniej jeden (1) z pięciu półmaratonów: Wałbrzych, Gniezno, Gliwice, Szamotuły, Kościan
Wybrałem w takiej kolejności: Warszawa, Grodzisk Wlkp, Wałbrzych, Gniezno, Kościan.
W stolicy jeszcze nie miałem okazji, a półmaraton to niesamowita sprawa gdzie poleciałem życiówkę.
Grodzisk Wlkp wybrałem, bo w zeszłym roku całkiem miło wspominam tam pobyt, półmaraton Słowaka ma swój urok mimo kameralnego miasteczka.
Wałbrzych mój najdalszy bieg od domu 650km autem ale ... tam czekała na mnie rodzina której nie widziałem 15-20 lat dodatkowo kuzyn który sam biega. Wspaniała rodzina, piękne regiony tam mogę wracać wszystkim polecam Wałbrzyską połówkę, a od roku debiótwała połówka w Świdnicy.
Gniezno wybrałem, bo nie biegłem jeszcze tam a i nie ukrywam chciałem zwiedzić miasto, zobaczyc to i owo. Piękne miasto z historią w tle, a sam bieg nie wiele gorszy. I tu również naprawdę polecam.
Kościański półmaraton to już ostatnia połówka w drodzę do korony, również i tu mogłem liczyć na mega wsparcie rodziny, tym razem z pobliskiego Leszna. Niczego nie brakowało aż chce się wracać. Za rok niestety Kościan nie jest liczony do korony, choć ja i tak robię maratonów.
Liczby
3
lata minęły od pierwszego treningu biegowego do zdobycia drugiej z rzędu korony półmaratonów.
84
Treningi wykonałem podczas zdobywania dwóch koron półmaratonów wliczając zawody na 10km i 5km
140
Godzin samego biegania
1600
Przebiegniętych kilometrów
Do tego dochodzi ok 190 godzin na siłowni, treningów karate, jazdy na rowerze itp...
Choć nie ukrywam mało biegam w tygodniu, a moje treningi do półmaratonów to były głównie zawody uliczne na 5 i 10km które traktowałem czasem intarwałowo i szybkościowo.
Starty
Nie jestem człowiekiem który za wszelką cenę po trupach do celu.
W pierwszej kolejności chcę pokonać sam siebie, własne słabości, udowodnić sobie że można, a jeśli znajomym ... to tylko to, że chcieć znaczy móc i można wszystko. Więc nie należę do tych co ściagają się na zawodach choć sama nazwa takiego biegu nas powinna nakręcać. Najpierw pościgajmy się kilka lat ze swoimi słabościami potem spróbujmy z innymi.
Same zawody to dla mnie było idealne podłoże do przygotowań na półmaratony! Szybkie krótkie trasy, cóż wymarzyć sobie innego, rywalizacja, aż chce się robić interwały mijając kolejnych kilkudziesięciu zawodników na trasie.
Włącznie z drugą koroną zaliczyłem:
60
Startów ogółem w zawodach biegowych
12
Półmaratonów
646
Kilometrów w zawodach
340zł
Opłaty startowe ostatnich 5 - ciu półmaratonów
2500zł
Tyle łącznie kosztowały mnie opłaty startowe wszystkich 60 biegów
Moje życiowe czasy:
1km (ze średiej łącznej w zawodach - jakichkolwiek)
2012 - 6.09/km, 2013 - 4.56/km, 2014 - 4.19/km, 2015- 4:17/km
5km
2013 - 23:44 , 2014 - 21:34, 2015 - 21:23
10km
2012 - 1:01:23, 2013 - 49:19, 2014 - 44:04, 2015 - 42:58
Półmaraton
2014 - 1:45:58, 2015 - 1:42:21
Maraton
2015 - 3:53:02
Dokładam czasy z półmaratonów wymaganych do Korony, w kolejności uzyskania:
- Warszawa 1:42:22 - Wielki progres, życiówka z jesieni pobita o ponad 3 minuty !
- Grodzisk Wlkp 1:49:35 -Może nie taka pogoda jak w 2014r ale jednak upał swoje zrobił
- Wałbrzych 1:50:44 - Ogólnie z czasu zadowolony, choć byłby lepszy gdyby nie ogromne podbiegi i aż trzy okrążenia
- Gniezno 1:50:18 - Czyli jak to jest mieć wiecej ambicji niż rozumu, każdy bieg uczy ale ten nauczył "biegniesz na 1:45? - nie wyprzedzaj NIGDY zająca"
- Kościan 1:42:53 - Bardzo zadowolony z czasu, gdyby nie mega zakręcona trasa, ogrom agrafek na trasie byłaby życiówka
Wyjazdy
2100
Kilometrów autem zrobione w drodzę po druga koronę
2000
Złotych na benzynę i hotele
To tak podsumowując koszta, nie są mega ogromne bardziej trzeba logistycznie ogarnąć sprawę tak by hotel był w miarę blisko mety, by hotel bez problemu oferował bezpłatne przedłużenie doby o 2-3h, większość hoteli kończy się doba o g.11-12 a z reguły wtedy jeszcze bieg trwa a umyć się trzeba po biegu :)
Także powodzenia życzę tym którzy planują Koronę - jest w waszym zasięgu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz