Najpierw dzieciaczki śmigały po plaży później start przeniesiono pod las gdzie czekała nas naprawdę trudna trasa. Upał robił się niesamowity więc obawa była jak pobiec. Ruszyliśmy w las od razu duży podbieg na tyle ciężki, że tempo to ponad 4:40 nogi zmęczone lecimy dalej ... kolejny kilometr szybciej 4:09 , zmęczenie ogromne + upał , wbiegamy na plażę co prawda tempo po plaży na granicy 4:00 ale gdy spowrotem wbiegamy na górkę do lasu średnia z ostatniego kilometra to aż 5:15 ...
Ciekawostką jest fakt, że zawody miały mieć dystans 5km, na starcie organizator mówi, że będzie około niecałe 5km, w wynikach podał 4,5km a na zegarkach większości wyszło ...3,7km :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz