Na metę wpadam z czasem 25:18 zadowolony ale wykończony. Fajna trasa choć szkoda że pogoda napsociła. I na przyszłość proponowałbym organizatorom by ludzie wręczający medale nie stali 2m za linią mety bo człowiek rozpędzony musi mieć miejsce by się zatrzymać. Podsumowując bardzo fajny bieg towarzystwo trasa i organizacja. Debiut organizatorów uważam za bardzo udany.
piątek, 14 października 2016
Zimowe trail po Redzie
Na metę wpadam z czasem 25:18 zadowolony ale wykończony. Fajna trasa choć szkoda że pogoda napsociła. I na przyszłość proponowałbym organizatorom by ludzie wręczający medale nie stali 2m za linią mety bo człowiek rozpędzony musi mieć miejsce by się zatrzymać. Podsumowując bardzo fajny bieg towarzystwo trasa i organizacja. Debiut organizatorów uważam za bardzo udany.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Debiut w Ultra
Od 7 lat biegam i nie pamiętam momentu by naszła mnie chęć spróbowania sił w Ultramaratonie. Do momentu gdy w październiku br zupełnie prz...

-
Pierwszy swój bieg w GP Gdyni pobiegłem w listopadzie 2012 roku i od tamtej pory ominąłem (niestety) tylko jeden z cyklu. Biegłem we wszystk...
-
Termin "motywacja"pochodzi od łacińskiego movere, czyli "poruszać" i opisuje wewnętrzną siłę, która aktywuje nas do be...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz