czwartek, 18 sierpnia 2016

Otejpuj się szuraczu

a-750x508Plastrowanie dynamiczne, czyli kinesiotaping, łączy w sobie medycynę klasyczną z naturalnymi procesami leczenia organizmu. Jako metoda wspomagająca terapie różnorakich schorzeń cieszy się coraz większą popularnością w polskich gabinetach fizjoterapeutycznych.



Kinesiotaping to dla większości z nas określenie nowe i do tej pory niespotykane. Jednak niech nie mylą nas pozory, ponieważ z tą metodą fizjoterapii zetknęliśmy się praktycznie wszyscy przy oglądaniu transmisji piłkarskich rozgrywek czy też lekkoatletycznych zawodów. Prawdopodobnie nie umknęli naszej uwadze zawodnicy oklejeni różnokolorowymi taśmami. Nie są to jednak ozdoby, lecz widoczny efekt plastrowania dynamicznego – czyli właśnie kinesiotapingu, nowoczesnej i naturalnej metody fizjoterapeutycznej.

TUTAJ zobaczycie sposób zakładania taśm dla biegaczy

Naturalna metoda samoleczenia

Nazwa kinesiotaping jest zbitką słów kinezjologia (kinesiology - nauka o ruchu) oraz taping, co w języku angielskim oznacza oklejanie taśmą. W praktycznym zastosowaniu jest metodą terapeutyczną polegającą na aplikowaniu na ciało, w ściśle określony sposób, nierozciągliwej lub elastycznej taśmy w postaci wyciętych przez terapeutę plastrów. Zastosowanie znajduje ona nie tylko w medycynie sportowej w przypadku wystąpienia kontuzji lub przeciążenia – wykorzystuje się ją także szeroko w ortopedii i rehabilitacji.

Kinesiotaping został opracowany na początku lat 70. ubiegłego wieku przez japońskiego chiropraktyka dr Kenzo Kasego, przewodniczącego Stowarzyszenia Kinesiotapingu Narodowej Szkoły Chiropraktyków w Japonii, absolwenta m.in. Uniwersytetu w Meiji.

"Opracowując nową metodę rehabilitacji, doktor Kase korzystał z doświadczeń medycyny zachodniej i dalekowschodniej" – mówi Marcin Kosowski, dyplomowany fizjoterapeuta z gabinetu RehaFit we Wrocławiu.
"Jego głównym celem było połączenie klasycznej fizjoterapii, polegającej na fizycznym oddziaływaniu na organizm, z naturalnymi procesami samoleczenia organizmu. A punktem wyjścia miała być skóra i mięśnie, a także stawy i układ limfatyczny. Ponieważ w przypadku tradycyjnych metod rehabilitacji pozytywne efekty działania fizjoterapeutycznego często znikają wraz z upływem czasu, doktor Kase założył, że jego terapia będzie oddziaływała na pacjenta nie tylko w czasie wizyty w gabinecie zabiegowym, ale również po zakończeniu sesji."

Realizacja tej idei wymagała w praktyce stworzenia nowych materiałów rehabilitacyjnych. Owocem wieloletnich badań była taśma o nazwie Kinesio Tex, która spełniała założenia i oczekiwania Kenzo Kasego.



Jak działa oklejanie dynamiczne?

Działanie kinesiotapingu opiera się na uregulowaniu napięcia mięśniowego w miejscu aplikacji taśmy. Wpływa przez to na zwiększenie zakresu ruchu mięśni oraz ich siły. Naklejanie plastrów powoduje, że skóra jest delikatnie naciągana, co jednocześnie zwiększa przestrzeń pomiędzy skórą właściwą a powięzią - błoną osłaniającą mięśnie i grupy mięśni.Dzięki temu usprawnia się praca układu limfatycznego: zwiększa się ilość i prędkość przepływającej limfy, usuwane są zastoiny, zmniejszają się stany zapalne oraz dochodzi do redukcji podskórnych krwiaków. Poprawa mikrokrążenia automatycznie usprawnia również procesy biologiczne, chemiczne i fizyczne zachodzące w skórze.
Ogromną zaletą kinesiotapingu jest także redukcja lub całkowite usunięcie bólu poprzez aktywację naturalnych dla organizmu procesów znieczulania endogennego – czyli mającego źródło wewnątrz organizmu. Plastry oddziałują bowiem na tzw. zakończenia Ruffiniego, będące receptorami bólu i czucia głębokiego. Odpowiednia aplikacja Kinesio Tex wspomaga także korekcję niewłaściwej pozycji stawu. Pacjenci stosujący metodę doktora Kenzo Kasego nie muszą się obawiać, że plastry wywołają u nich odczyn alergiczny lub odparzenia w miejscu naklejenia.

"Taśmy zostały tak opracowane, aby nie szkodziły" – podkreśla Marcin Kosowski. "W żaden sposób nie ograniczają one codziennego życia, włącznie z higieną osobista. Można się swobodnie w nich myć, gdyż klej jest wodoodporny. Sama taśma wykonana jest z wysokoplastycznej bawełny nie powodującej uczuleń ani odparzeń."




Zalety kinesiotapingu:

- wysoka tolerancja przez pacjentów,
- oddziaływanie zgodnie z funkcjonowaniem organizmu przez całą dobę,
- wspieranie procesów leczniczych i wydolnościowych,
- efekt poprawy zauważalny bezpośrednio po aplikacji, utrzymujący się po jej usunięciu,
- możliwość stosowania innych form terapii, w tym wybranych zabiegów fizykoterapeutycznych,
- rzadko spotykane negatywne odczucia skórne, brak lub minimalny odczyn alergiczny,
- długi okres użytkowania,
- jest łagodną formą terapii znajdującą zastosowania zarówno u dzieci, kobiet w ciąży, jak i osób w podeszłym wieku,
- jest alternatywą dla terapii w przypadku przeciwwskazań do jakichkolwiek innych form rehabilitacji,
- niskie koszty terapii.



Podsumowując czasem lepiej zapobiegać niż leczyć. Pakujesz torbę na bieg? wrzuć do niej plasty. I pamiętajcie nie przyklejajcie ot tak tejpów, mięsień musi być naciągnięty lub rozluźniony.

 


Źródło:
dziennik.pl
wprost.pl
poradnik-zdrowia.pl
maratonypolskie.pl
jegostrona.pl
megamocni.pl

1 komentarz:

  1. Tejpy to naprawdę fantastyczna sprawa. Nie wierzyłam, dopóki sama nie spróbowałam. :)

    OdpowiedzUsuń

Debiut w Ultra

Od 7 lat biegam i nie pamiętam momentu by naszła mnie chęć spróbowania sił w Ultramaratonie. Do momentu gdy w październiku br zupełnie prz...