Rok 2014 dla mnie jako biegacza amatora upłynął pod znakiem bardzo wielu imprez. Dużo imprez, wiele miast, chociaż jeszcze w zeszłym roku ani myślałem o biegach poza województwem, tymczasem całą koronę 5 półmaratonów zrobiłem w Wielkopolsce. Walkę o koronę zacząłem w Poznaniu w kwietniu, był to mój pierwszy półmaraton który dał mi bardzo w nogi, kolano odczuwałem jeszcze przez 3 tygodnie.
Po Poznaniu wyczytałem artykuł o możliwości zdobycia korony i od tego zacząłem planować swój kalendarz biegowy. Grodzisk, Piła, Szamotuły i ogromne szczęście miałem, że zwolniły się miejsca na Kościan dzięki czemu udało mi się w nim wystartować. Między półmaratonami pobiegałem jeszcze w Toruniu i Kwidzyniu oraz kilka różnych w Trójmieście. Łącznie w zawodach pobiegłem 201km, rok ten kończę dwoma biegami z cyklu Grand Prix City Trail. Jaki będzie kolejny rok? Na spokojnie fajne imprezy, fajne miasta. Plan obecnie 10 PZU Półmaraton Warszawski potem zobaczymy.
niedziela, 16 listopada 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Debiut w Ultra
Od 7 lat biegam i nie pamiętam momentu by naszła mnie chęć spróbowania sił w Ultramaratonie. Do momentu gdy w październiku br zupełnie prz...
-
Dlaczego przed jak i po warto wypić koktajl owocowy? Primo jest smaczny, secundo bardzo odżywczy, tertio można przygotować w 5minut, quatro ...
-
Decyzje o starcie na Silesia Maraton podjąłem niemalże od razu gdy w Październiku 2017 pobiegłem ostatni bieg do Korony Maratonów. Wtedy p...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz