sobota, 8 marca 2014

Bieżnia poszła w ruch

bieznia-pure Nigdy nie myślałem, że biegi w terenie zamienię na bieżnię w klubie, tym bardziej w czasie gdy za oknem wiosna puka.  Ale kiedyś trzeba. Różnica kolosalna, łatwiej biega się po miękkiej bieżni, łatwiej dostosowuje się tempo i wiadomo otoczenie, muzyka a nawet TV, ale to jednak w terenie jest lepiej, świerze powietrze i lepsza satysfakcja po zakończeniu.



Nie mniej jednak zapisany do Pure Jatomi postanowiłem  przetestowaklub-fitness-gdynia-szperk37_0ć te ich słynne matrixy.   Przyznać trzeba, że całkiem fajnie się biega słuchając muzyki czy oglądając kanały telewizyjne wprost z panelu chyba 11 cali   Start mojego  treningu to  siłownia  klata, plecy, barki dalej idzie bieżnia z reguły 5k i na odświeżenie obowiązkowo sauna. Ogólnie plan przygotowań do Poznań półmaraton rozpoczęty ale czas ruszyć w teren, bo w Poznaniu biegać nie będziemy na bieżniach.  Sam klub Pure Jatomi bardzo polecam. Ład, czystość i porządek nie ma co. Zainteresowanych darmową wejściówką odsyłam pod ten lin darmowe wejście. 

Wkrótce może zaproszę na osobiste treningi jako trener personalny o ile zdam takowe egzaminy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Debiut w Ultra

Od 7 lat biegam i nie pamiętam momentu by naszła mnie chęć spróbowania sił w Ultramaratonie. Do momentu gdy w październiku br zupełnie prz...