niedziela, 13 października 2013
Po biegu na Karwinach
Karwiny Biegają zakończone. Trasa 7,9km bardzo wymagająca. Niekiedy niebezpieczna, kostka skręcona i cała trasę tak przebiegłem, nie ja jedyny zresztą. Podbiegów i zbiegów bardzo dużo, fajny teren leśny ale czas dać odpocząć nogom i przygotować się do Biegu Niepodległości w Gdyni.
Czas 44:12 całkiem dobry, na 6 km przyspieszyłem co dało mi czas na 1km aż 4:59 to dla mnie bardzo dużo po 6km biegu, jakoś dostałem werwy i tak wyprzedziłem prawie sprintem około 10 innych biegaczy. Finał taki 104 miejsce na 181 ukończonych, w kategorii mężczyzn 86 miejsce na 131. Czas końcowy 0:44:12 i uwieńczony skręconą kostką i opaską na niej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Debiut w Ultra
Od 7 lat biegam i nie pamiętam momentu by naszła mnie chęć spróbowania sił w Ultramaratonie. Do momentu gdy w październiku br zupełnie prz...
-
Dlaczego przed jak i po warto wypić koktajl owocowy? Primo jest smaczny, secundo bardzo odżywczy, tertio można przygotować w 5minut, quatro ...
-
Decyzje o starcie na Silesia Maraton podjąłem niemalże od razu gdy w Październiku 2017 pobiegłem ostatni bieg do Korony Maratonów. Wtedy p...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz