[caption id="attachment_1555" align="alignleft" width="300"] fot.bieganienapomorzu.pl[/caption]
Przedostatnie zawody cyklu City Trail odbyły się w Gdańsku. Tym razem warunki były ekstremalne. Ślisko, lodowato do tego brak kolców na butach spowodował, że bieg to było nie lada wyzwanie nie wspominając o rozwinięciu prędkości czy zbiegach.
Na lini startu stanęło ponad 330 biegaczy. Dla wielu był to ostatni bieg z cyklu zaliczenia obowiązkowych czterech na sześć możliwych. Ja z Andrzejem i żoną wybraliśmy się do Gdańska na godzinę przed biegiem. Od początku nie zapowiadało się tak ekstremalnie ale wiadomo było, że nie będzie to normalny bieg. Niby odwilż jednak na trasie ubity śnieg zamienił si,ę w lód i miało być ciekawie. Trasa szybka choć w tych warunkach bez odpowiedniego obuwia ciężko było utrzymać równowagę i stabilność. Na metę wbiegam z czasem 0:24:29 co jakoś tragicznie nie wyglądało przez pryzmat warunków na trasie. Do końca cyklu został nam ostatni bieg już w domu w Gdyni. Tymczasem ostatnie szlify przed gdyńskim Półmaratonem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Debiut w Ultra
Od 7 lat biegam i nie pamiętam momentu by naszła mnie chęć spróbowania sił w Ultramaratonie. Do momentu gdy w październiku br zupełnie prz...
-
Dlaczego przed jak i po warto wypić koktajl owocowy? Primo jest smaczny, secundo bardzo odżywczy, tertio można przygotować w 5minut, quatro ...
-
Decyzje o starcie na Silesia Maraton podjąłem niemalże od razu gdy w Październiku 2017 pobiegłem ostatni bieg do Korony Maratonów. Wtedy p...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz