poniedziałek, 27 czerwca 2016

Trail po Orłowie

Zaległy wpis byłem winny od pierwszej połowy czerwca. Zapowiadało się bardzo fajnie. Bieg po Orłowie, dzielnicy typowo morskiej plażowej przynajmniej jeśli chodzi o start/meta. Bardzo się zdziwiłem choć wcześniej nie przeanalizowałem trasy, że jest to typowy trail który dał popalić a nie bieg po plaży.



Namówiłem po raz drugi koleżankę Elcię i jak wspomniała, gdyby wiedziała, że będą takie podbiegi - nie wystartowałaby, choć chyba niech się cieszy, że nie było to 5km plażą bo nie wiem czy to nie byłoby gorsze. Start blisko mola w Orłowie i lecimy w las, od samego początku sympatyczny podbieg , duuży podbieg i długi, potem las, las las, górki pagórki ... 3km zbiegamy ostro w dół na plażę, myślę ... ostatnie 2km pewnie plaża do mety , nic z tego 250metrów po plaży i powrót do lasu, znów podbieg solidny, większość pieszo podchodzi 3,33km las, las, las  zbieg i meta ! Ciężki bieg, bardzo trudna trasa, ale gdy wbiegasz na metę możesz  powiedzieć mam to, zrobiłem mega happy. Elcia wbiega chwilę za mną wykończona ale szczęśliwa ! Organizatorzy poinformowali, że medale na czas nie dojechały i wysłali je nam pocztą. Impreza fajna i trasa genialna.

Puchar Bałtyku Orłowo 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Debiut w Ultra

Od 7 lat biegam i nie pamiętam momentu by naszła mnie chęć spróbowania sił w Ultramaratonie. Do momentu gdy w październiku br zupełnie prz...