Bez zbędnego pisania, jak w tytule 18 dni do połówki i ... 23 dni po połówce w Pile.
Ruszyłem dupsko i postanowiłem trochę wybiegać najki bo z wkładkami w Pile biegło się niezbyt komfortowo.
W tym czasie zrobiłem ponad 62 kilometry bez szału + ponad dychę na bieżni.
W tym czasie zaliczyłem bieg po plaży (chyba pierwszy i ostatni raz w życiu) - masakra
Kondycja jest choć z czasem różnie to wygląda, czuję kolano i nie chcę zajechać go przed Szamotułami.
Czuję jednak, że życiówka 1:49:59 zostanie pobita, czuje to w nogach ale półmaraton wszystko zweryfikuje.
Po zakupie kurteczki Crivit biegnie się komfortowo jak na tę pogodę, brak wody pod sobą i luźno przewiewnie. Jeszcze trochę pobiegania i lecimy do Szamotuł "lecimy autem " po medal
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Debiut w Ultra
Od 7 lat biegam i nie pamiętam momentu by naszła mnie chęć spróbowania sił w Ultramaratonie. Do momentu gdy w październiku br zupełnie prz...
-
Dlaczego przed jak i po warto wypić koktajl owocowy? Primo jest smaczny, secundo bardzo odżywczy, tertio można przygotować w 5minut, quatro ...
-
Decyzje o starcie na Silesia Maraton podjąłem niemalże od razu gdy w Październiku 2017 pobiegłem ostatni bieg do Korony Maratonów. Wtedy p...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz